12 października 2024
msza trydencka

Motu proprio „Traditionis custodes” wprowadziło nowe ograniczenia w sprawowaniu tradycyjnej liturgii rzymskiej, wskazując jednak na kompetencje i odpowiedzialność biskupów, którzy są w Kościele właściwymi strażnikami liturgii i pasterzami czuwającymi nad duchowym dobrem dusz powierzonych ich trosce. Przewidując niepokojące następstwa ograniczeń liturgicznych, wierni zwrócili się do swoich biskupów z prośbą o zabezpieczenie ich duchowych potrzeb, a więc także miejsc, gdzie odprawiana jest Msza trydencka i kapłanów ją sprawujących.

msza trydencka
Msza trydencka w ostatnich latach zyskiwała popularność w Polsce i Europie.

Liturgia nie jest przestrzenią walki, to przestrzeń Bożego działania, oddawania czci Bogu, uświęcenia, uczestnictwa w najgłębszych tajemnicach naszej wiary. W liturgii obecny jest sam Chrystus, który nas poucza, karmi, uzdrawia, ofiarowuje nam samego siebie. Msza święta jest nadprzyrodzonym źródłem wiary, w niej w sposób bezkrwawy uobecnia się Ofiara Krzyża. Naturalnie więc, każdy wierny pragnie zachowywać wiarę, być wiernym Kościołowi i jego Nauczaniu, tego też ducha karmi tradycyjna liturgia. „Jak pogodzić wierność Tradycji zakładającej posłuszeństwo hierarchii, kiedy hierarchia zabrania kultywowania Tradycji?” – pytają autorzy petycji skierowanej na ręce polskich biskupów.

Ograniczenie możliwości uczestnictwa w liturgii, która kształtowała ducha rzeszy świętych, która karmiła wiarę naszych dziadków i pradziadków, stanowiła dla nich źródło siły w trakcie historycznych zamieci, jest dla wielu wiernych bardzo dotkliwym ciężarem. To, co dla poprzednich pokoleń było świętością i doświadczeniem działania żywego Boga, nie powinno być ograniczane czy usuwane, traktowane jako nieistotny relikt przeszłości.

To motywy przyświecające prośbie o zachowanie wszystkich wspólnot przywiązanych do tradycyjnej liturgii; o usunięcie ograniczeń dla prywatnych celebracji katolickich kapłanów, jak i o dyspensę od zakazu celebrowania „starej” Mszy w świątyniach parafialnych. Potencjalne ograniczenia, w tym i zmiany miejsc dotychczasowych celebracji, trudno postrzegać inaczej niż próbę marginalizacji, zniechęcania wiernych pragnących karmić się skarbami wiary i Kościoła.

Petycja pod nazwą „Synowska prośba” powstała z inicjatywy Stowarzyszenia Kultury Chrześcijańskiej. Na stronie synowskaprosba.pl podpisało ją dotąd ponad 13 tys. osób. Wszystkie podpisy wraz z treścią petycji zostały przekazane do sekretariatu Konferencji Episkopatu Polski.

W kontekście tradycyjnej liturgii warto przeczytać także: Stowarzyszenie Ks. Piotra Skargi staje w obronie duchownych.